poniedziałek, 13 maja 2013

Domowe tortille!

W sobotę to ja postanowiłam zrobić obiad dla mojej mamy i sióstr, więc były tortille! Łatwe do przygotowania, a za to jakie smaczne! Oczywiście w 100% polecam zrobić ciasto samodzielnie. Chyba, że ktoś woli jeść chemię ze sklepu już nie wpominając o różnicy smakowej. ;) No to zaczynamy!

SKŁADNIKI

Tortilla:
1 jajko
ok. pół kilograma mąki
szklankę ciepłej wody
2 łyżeczki masła lub 3 smalcu (polecam smalec, ponieważ łatwiej gnieść ciasto)
szczypta soli

Sos (ja zrobiłam majonezowo-śmietanowy)
śmietana
majonez
sól i pieprz
(w zależności, jak dużo ma go być)
i wszystko mieszamy.



Do środka możecie oczywiście włożyć co Wam się podoba! W moich tortillach znalazł się kurczak, bekon, sałata, ser, pomidor oraz sos. 

PRZEPIS
Wszystkie składniki na tortille wrzucamy/wlewamy do miski i porządnie zagniatamy. Będzie dosyć trudno na początku, ale mąka czyni cuda ;) Po ugnieceniu wstawić na około 30 minut do lodówki na odpoczynek. Gdy już się uda kolejna porcja mąki ląduje na blacie, kolejna na wałek i wałkujemy. Podpowiem, że lepiej zostawić ją grubszą i nie trzymać za długo na patelni (myślę, że 20-30 sekun na jedną stronę wystarczy), ponieważ będzie za łamliwa. 




(tortilla na zdjęciu jest troszkę za cienka. Pierwsza nie wyszła za dobra,a drugiej już idealnie zdjęcia na patelni nie zrobiłam, lecz kilka zdjęc niżej możecie zobaczyć już gotową - np.zdjęcie z pomidorami)


W między czasie bierzemy kurszaka kroimy go na podłużne kawałki i wraz z bekonem odpiekami na patelni. Kurczaka można posypać przyprawą cury lub gyrosem, ma wtedy lepszy smak. Gdy przewrócimy naszego kurczaka na drugą stronę, możemy położycz na nim kawałek sera (jak na końcowym zdjęciu). 


Gdy wszystko jest gotowe zabieramy się na łączenie wszystkiego w całość.
Rozlewany na tortilli sos, kładziemy listek sałaty, kurczak, bekon, pomidor, co lubicie, można polać dodatkowo sosem i jemy! Potrawę można złożyć na pół, zwinąć ją, albo po prostu wziąć do ręki jak pizzę. Ważne, aby smakowało! ;)




Dziękuję za uwagę i życzę smacznego! Dajcie znać, jak Wam wyszło! :)

piątek, 10 maja 2013

Zapraszam na twittera!




Założyłam twittera bloga, więc jeśli posiadasz tam konto - zapraszam! https://twitter.com/KuchniaAmatora 
Proszę o pomoc w rozwijaniu mojego bloga! Pisz, komentuj, czytaj, daj znać, że jesteś! ;) 

JAK ZROBIĆ BANANA LASSI I CHOCOLATE CHEWS!

Wczoraj zabrałam się do zrobienia mojego pierwszego przepisu. Wiadomo, na początek nic trudnego. Oto BANANA LASSI I CHOCOLATE CHEWS! A mianowicie bananowy shake i czekoladowe ciasteczka! Przygotowanie zajmuje około 25-30 minut, a przepis jest banalnie prosty!
Składniki:

  • 2 białka jajek
  • 75g cukru pudru (ok 3,5 łyżki)
  • 150g wiórek kokosowych
  • 1 łyżka kakao w proszku
  • 3 banany
  • 250ml jogurtu naturalnego (1 szklanka)
  • łyżeczka miodu
  • szczypta kardamonu
  • pół szklanki lodu (lub zimnej wody)
Przygotowanie:
Chews:
  • nagrzać piekarnik do 180°C
  • ubić białka (jeśli przewrócicie miskę do góry nogami a białko nie wyleci to znaczy, że jest już gotowe;)
  • do białek dodać cukier puder i ponownie wymieszać
  • dodać wiórki i kakao oraz delikatnie wymieszać (bez użycia miksera!)
  • wziąć łyżkę i wyłożyć papier do pieczenia na blaszce (powinno być około 12 ciasteczek)
  • piecz przez 15 minut, aż zbrązowieją (staną się twardsze, gdy chwilę poleżą)






Lassi:
  • jeśli używasz lodu najpierw rozkrusz go w blenderze
  • później dodaj obrane banany, jogurt, miód i kardamon (ewentualnie zimną wodę jeśli nie używasz lodu)
  • zmiksuj 
  • napój rozlej do szklanek 




Po zakończeniu pracy ciasteczka podawaj razem z Lassi. Oczywiście jeśli nie lubisz shaków/nie masz blendera nie musisz go robić. Osobiście polecam zamoczyć ciasteczko w Lassi i schrupać. ;)




SMACZNEGO :)


czwartek, 9 maja 2013

No to zaczynamy!


WITAM WSZYSTKICH!
Zarówno tych, który trafili tutaj przez przypadek, próbując znaleźć kolejny fashion blog (nie obrażając żadnego z nich) oraz tych, którzy otworzyli tę stronę, aby pośmiać się, poczytać o moich zmaganiach, a może nawet się czegoś nauczyć. Jestem Ada i postanowiłam założyć tego bloga, aby publikować na nim swoje osiągnięcia w kuchni, dzielić się informacjami, jakie znajduję oraz poznawać innych amatorów gotowania! Jak już zapewne się domyślacie nie posiadam, żadnego doświadczenia. Posiadam tylko chęć gotowania, znajdowania nowych przepisów i po prostu zabawy. Blog ten będzie zaś moją motywacją, aby nie zaprzestać w moim postanowieniu, mimo mnóstwa "zachęt" ze strony domowników... Od razu uprzedzam, że nie będą do wygórowane potrawy, ani skomplikowane przepisy (przynajmniej nie na początku). Podoba Ci się pomysł? Lubisz to co robię? Uważasz, że mogę coś zrobić lepiej? Daj mi znać w komentarzu! Nadchodzą wakacje, więc myślę, że przepisy będę publikować przynajmniej raz w tygodniu (a w wakacje nawet pare razy;), ale coś od siebie napiszę o wiele częściej! 


No to zaczynamy!